Liczy się siła argumentu, a nie argument siły – powiedział o. Tadeusz Rydzyk w nagraniu dla programu „Bliżej” (TVP Info) Jana Pospieszalskiego.
O. Rydzyk na pytanie o odmowę przyznania TV Trwam koncesji na multipleksie powiedział: „ Po prostu przestaniemy istnieć […] W Polsce jest 90 procent katolików i my nie możemy mieć jednego miejsca na multipleksie? Krajowa Rada odmówiła nam twierdząc, że jesteśmy za ubodzy. To niech się zdecydują: raz mówią, że jesteśmy imperium, raz, że za ubodzy.” Ponadto o. Rydzyk mówił m.in. o dyskryminowaniu katolików na świecie.
Na uwagę Pospieszalskiego, że KRRiT przyzna koncesję potem, o. Rydzyk zareagował mówiąc: „Potem, to znaczy nigdy”.
Dalej toczyła się dyskusja w studiu telewizyjnym, w której wzięli udział Jan Dworak, Elżbieta Kruk, Janina Jankowska i Mirosław Chojecki. Dwie z pierwszych wymienionych osób mówiły ponad 20 minut, Janina Jankowska niecałe trzy, a Mirosław Chojecki mniej więcej tyle samo. ..
Na pytanie prowadzącego program do Jana Dworaka czy nieprzyznanie miejsca na multipleksie spowoduje, że ta telewizja zniknie, zapytany odpowiedział: „ Oczywiście, że nie. W tej chwili Tv Trwam dociera do 9 mln, a ogląda ją średnio 6 tys. ludzi, w szczycie to jest ok. 4o tys.” Następnie Dworak odniósł się do wypowiedzi o. Rydzyka na temat dyskryminowania katolików w Polsce, zaprzeczając, że to ma miejsce: „Naprawdę, jeśli ktoś chce wygłosić poglądy albo zapoznać się z poglądami, to nie ma z tym problemu. Żyjemy w Polsce wolnej”.
Kolejne minuty wypełniła, niestety, sprzeczka pomiędzy posłanką Kruk i przewodniczącym Dworakiem, której nie potrafił opanować prowadzący. Próby „włączenia się do dyskusji” przez Janinę Jankowską i Mirosława Chojeckiego nie przynosiły efektów. Ręka Chojeckiego wisiała w powietrzu przez kilka minut zanim dwójka dominantów (Kruk i Dworak) pozwoliła mu coś powiedzieć, gdyż całkowicie ignorowali prowadzącego mówiąc raz za razem „nie, teraz ja mówię”, „teraz moja kolej”.
Dobrze pomyślany (ze względu na wagę tematu) program niczego nie wyjaśnił, a argumenty, które mogły pokazać nierówność stosowanych kryteriów, lekceważenie dużej grupy odbiorców, czy motywy polityczne stające za tymi decyzjami, zostały raczej wykrzyczane niż rzetelnie przedstawione i solidnie uargumentowane.
Zastanawiam się czy broniąca TV Trwam posłanka nie mogła ich sobie dokładnie spisać i punkt po punkcie zaprezentować w logicznym porządku?
Na szczęście w całym tym bałaganie nie straciła głowy Janina Jankowska, która zwróciła uwagę na to, że TV Trwam jest pewnym fenomenem społecznym :
„TV Trwam to jest alternatywne spojrzenie na kulturę, wartości religijne, itd. Tam polityka mi się nie podoba, niemniej powiedzmy sobie prawdę, że za tymi koncesjami kryje się ocena polityczna. Lubię od czasu do czasu ją obejrzeć, bo mam tam inny świat i dla wielu ludzi ta telewizja jest ogromnym oparciem. Stworzyła ona pewien rodzaj wspólnoty, ale i jest oblężoną twierdzą, i szkoda, że Ojciec Rydzyk bardzo pomaga tym atakom”.
W ostatnim słowie już mając informację od prowadzącego, że „jesteśmy poza wizją” przewodniczący KRRiT powiedział: „nie można tego potencjału społecznego lekceważyć”.
Co to znaczy, przekonamy się już wkrótce.
Program „Bliżej” Jana Pospieszalskiego, TVP Info, czwartek, 16 lutego, godz. 22.30.
Obejrzał: Marek Palczewski
Ps. Cytaty nie są dosłowne, zostały zapisane w trakcie programu i podane do druku bez możliwości ich pełnej weryfikacji.
