SDP SDP
589
BLOG

Marsjanie chcą źle – felieton Wiktora Świetlika

SDP SDP Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Podejście polskich elit politycznych do wolności słowa przypomina mi scenę ze świetnej komedii Tima Burtona  „Marsjanie atakują”. Tytułowi Marsjanie początkowo nieustannie zapewniali o swojej miłości i przyjaznych zamiarach równocześnie strzelając do Ziemian. Numer stosunkowo długo działał. Ziemianie kolejne razy przekonywali sami siebie, że „przecież Marsjanie nie są tacy źli”, „ta ostatnia masakra to była pomyłka”, „tak naprawdę oni chcą dobrze”. No więc ja już Marsjanom nie wierzę.

Nasi Marsjanie przekonują, że chcą budować społeczeństwo obywatelskie, opowiadają o tym jaka ważna jest dla nich wolność słowa, jak bardzo im zależy na tym by ją chronić. Przed wyborami obiecują choćby zniesienie artykułu 212 kodeksu karnego. Po wyborach okazuje się, że w sprawie tej ostatniej obietnicy to Marsjanie póki co „pilnie wsłuchują się w różne głosy” i „potrzebują szerszej debaty publicznej” (jakby jej nie było przez ostatnich kilka lat). Jakoś nie potrzebują nasi Marsjanie tej szerszej debaty choćby podczas ograniczania dostępu obywateli do informacji publicznej, prób wprowadzania bocznymi drzwiami ACTA. Marsjanie świecą przykładem przez wytaczanie dziennikarzom kuriozalnych spraw sądowych i grożenie nimi, co zrobił zresztą sam główny Marsjanin tego rządu wygrażając dziennikarzom procesami jeśli będą pisali źle o jego rzeczniku.

Ostatnio kolejny atak przeprowadzili Marsjanie z senackiej komisji ustawodawczej proponując zastąpienie sprostowań publikowanych w gazetach polemikami. Musiałyby być one drukowane w objętości nawet dwukrotnie dłuższej niż tekst, do których by się odnosiły. Co więcej, w przeciwieństwie do sprostowania, nie musiałyby one odnosić się tylko do jakiś nieprawdziwych informacji, ale także do opinii czy komentarzy. I co jeszcze więcej, redakcja nie miałaby prawa na miejscu odpowiedzieć na tę polemikę.

Tak więc redakcja publikującą niniejszy felieton musiałaby zamieścić równocześnie - gdyby tylko panowie zechcieli - odpowiedzi polskich elit politycznych, Tima Burtona, ministra sprawiedliwości, premiera, jego rzecznika, senackiej komisji ustawodawczej, a także Marsjan. Wszystkie one mogłyby mieć objętość dwa razy dłuższą niż treść której by dotyczyły.

Ten pomysł to oczywisty bubel i wątpliwe by wszedł w życie. Ale dobrze on pokazuje sposób myślenia Marsjan. Ich celem jest jak największe ochronienie siebie przed krytyką prasową, by im żyło się lepiej. Więc póki jeszcze się da, warto przeciwko temu protestować, by nam żyło się lepiej.           

 

Wiktor Świetlik

SDP
O mnie SDP

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości