SDP SDP
352
BLOG

W interesie obywateli – felieton Teresy Bochwic

SDP SDP Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Czy prasa (radio, telewizja) powinny stać po stronie obywatela? Media publiczne na pewno mają takie zadanie, są zobowiązane ustawą. W interesie obywatela jest poznać stan państwa i swojej miejscowości, dowiedzieć się, kto kandyduje i jaki ma program, czy żywność jest zdrowa i czy nie ma nadużyć, i co się dalej dzieje z aferami (co np. co do soli wypadowej i pięcioletnich ryb mrożonych - gdzie dziennikarze śledczy, gdzie wyniki badań niezależnych ekspertów?). Obywatel ma prawo otrzymać z mediów prawdziwą, aktualną, rzetelną i ciekawie podaną wiedzę. 

Tymczasem wiele wątpliwości budzą polskie dzienniki i programy informacyjne. Media prywatne wyraźnie stawiają na priorytet – reklama przez rozrywkę w sosie informacyjnym. Infotainment, zabawa i emocje! Zgoda, zasada „trupokilometrów” obowiązuje wszędzie, niewielki wypadek w Warszawie jest ważniejszy niż większy w Czechach, niż katastrofa samolotu w Nigerii, gdzie zginęło 130 osób lub powódź w Pakistanie, gdzie zginęły tysiące. Kiedyś epatowało się mieszczucha, żeby go zadziwić, i by lepiej się z niego śmiać. Dziś znawcy chcą go „zmiękczyć”, żeby lepiej odbierał reklamy, które za chwilę będą i w rezultacie sięgnął głębiej do kieszeni. Bo prywatne oznacza w naszych warunkach dla zysku.

Mediom publicznym, które mimo kryzysu nadal są źródłem wiedzy dla większości obywateli, im tak nie wolno. One mają w interesie publicznym przedstawiać możliwie prawdziwy obraz świata.

Pamiętam ćwiczenia z budowania dziennika podczas stażu we francuskim studium podyplomowym dla dziennikarzy. Robiliśmy z wiadomości agencyjnych jednocześnie dwie a nawet trzy równie aktualne, ważne i ciekawe gazety, i żadna informacja się nie powtarzała. To było pouczające dla początkujących adeptów dziennikarstwa informacyjnego, jakimi byliśmy w 1989 roku na stażach w Paryżu, Londynie, Wiedniu czy Strasburgu. Odzyskiwaliśmy pole dla prawdziwego dziennikarstwa. W Polsce dziennikarstwo było wtedy albo propagandowe, albo podziemne, przejęte słuszną walką, ale amatorskie. Nauczono nas ważnej kolejności wydarzeń: najpierw trzęsienie ziemi, przygotowania do wprowadzenia wspólnej waluty europejskiej „ecu” (w tej walucie wystawiano już wtedy rachunki za kawę w kawiarniach Pałacu Rady Europy), wielki zjazd partii prawicowej/lewicowej/centrowej we Francji, walki  z Sowietami pod wieżą telewizyjną na Litwie...

Prawdziwe dziennikarstwo to miała być służba demokracji, kontrola władzy, edukacja obywatelska.
A co mamy dziś w poważnych zdawałoby się mediach? W radiu np. zaczyna się zwykle już przed dziennikiem. Komunikat o stanie dróg to opisy okropnych wypadków, ze szczegółowym wyliczeniem, ile ofiar, jak je wycinano ze zmiażdżonego pojazdu, ile zginęło dzieci. Jedyna pociecha, że lekarze nie zawsze są chętni dokładnie opisywać czyjeś rany. A potem dziennik – powodzie, spadające samoloty, zatrucia; klęski, jak świat długi i szeroki.

Kiedyś była w prasie kronika dworska (partyjna), dziś jest pasmo klęsk. A nie mówię już o wydarzeniach politycznych, gdzie skrajnie stronniczo dobiera się tematy, rozmówców i materiały filmowe. Pochopne oceny, nagonki, manipulowanie tłem, dyskursem to codzienność, do której media nas przyzwyczajają. Można nie uważać, że pod Smoleńskiem był zamach, ale nie można udawać, że prokuratura nie spotkała się z wzywanym ekspertem. Czemu nie zapytać dlaczego? Gdzie kontrola władzy przez prasę?

Czy takie media reprezentują interes obywatela? Nie, one fałszują obraz świata, przemilczają prawdziwe zagrożenia (z zagranicy tylko tematyka sportowa)  i do tego pogrążają go w zmartwieniu, smutku, poczuciu bezsilności. To jedna z ważnych przyczyn niskiej frekwencji wyborczej w Polsce.

Obywatel, który płaci za abonament, lub za chwilę zapłaci za niego z odsetkami za ostatnie lata, który ma nadzieję, że ktoś będzie wreszcie reprezentował jego interesy i pilnował wspólnych spraw – jest opuszczony i bezradny. Co gorsza – jest źle poinformowany.  Media nie stoją po jego stronie.


Teresa Bochwic

 

 

Felieton ukazał się na portalu sdp.pl

SDP
O mnie SDP

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości